Komentarze: 0
Dzisiaj to juz na serio przegielam. Jak zwykle rozmawialam z moim przyjacielem z gg i powiedzialam cos zlego o sobie ( ze nie jestem nikim waznym, ze jestem gruba i glupia) a Pieg sie na mnie obrazil. Nie wiem dlaczego to robi.Przeciez wie , ze jest dla mnie bardzo wazna osoba w zyciu. Ze jest moim przyjacielem.
Co ja na to poradze , ze rodzice wychowali mnie w taki sposob, ze o sobie zawsze mowie prawde. Pieg nie potrafi zrozumiec, ze wole najgorsza prawde o sobie niz najlepsze klamstwo.Po co mam okalmywac , kiedy wokol jest i tak za duzo klamstwa?
Oczywiscie poszedl sobie z gg i musialam go naklaniac smsami zeby wrocil i zebysmy pogadali. Nie udalo sie.Gniewa sie na mnie ze sie ponoc ponizam. Nie ponizam sie. On nie wie co znaczy w moim mniemaniu ponizenie. Juz mam dosc. Czy ja naprawde jestem taka popieprzona , ze ludzie nie wytrzymuja ze mna dluzej niz pare tygodni, a pozniej wymyslaja byle jaki pretekst , zeby sie mnie pozbyc? Czy tak musi byc?