Komentarze: 3
Boshe ale jestem porypana?!?! Jak mozna tesknic za kims z kim sie gadalo tylko na gg?? Ehh . :> Ide sie zapisac do psychiatry ;)
Boshe ale jestem porypana?!?! Jak mozna tesknic za kims z kim sie gadalo tylko na gg?? Ehh . :> Ide sie zapisac do psychiatry ;)
Znow mnie boli brzuszek ,a dzisiaj nawet cos zjadlam :// Chyba pojde jednak do lekarza , bo jak tylko cos zjem to mnie cofa :(
Dzisiaj bylam we Wroclawiu na wykladzie. Nie bylo to tak jak sie spodziewalam. Nie podobalo mi sie , ale coz. Zeby miec jakies szanse na zdanie matury to trza sie uczyc .
To nie koniec nieudanego dnia. Na sobote mialamzaplanowane kilka naprawde fascynujacych rzeczy. Po pierwsze , jak tylko przyjechalysmy z Lucka na dworzec , wydalo sie na jaw , ze umowilam ja z naszym wspolnym znajomym z neta. Randka w ciemno ;)Bylo swietnie . Kolega odprowadzil nas na politechnike ( bez niego nie wiedzialybysmy nawet co to jest politechnika ;) ) i poszedl sobie . Po wykladzie mialam zaplanowane , ze spotkam sie z moim przyjacielem , jezeli tak mozna nazwac kogos, kto totalnie mnie olewa. Nie przyszedl na spotkanie. To juz stalo sie trzeci raz , ze nie mial dla mnie czasu. Okej , w koncu nie przyjechalam tu tylko po to , zeby sie z Nim spotkac . Bylo mi przykro , ze znow musialam sie zawiesc , na osobie , ktorej ufalam. Co z tego wynika?? Nigdy nie ufaj nikomu , oprocz sobie . Chociaz sobie tez nie nalezy ufac.
Po rozczarowaniu pojechalysmy na dworzec , gdzie zjadlysmy po kanapce , kupilysmy bilety i stwiedzilysmy , ze mamy za duzo czasu , wiec poszlysmy sobie do Galerii Dominikanskiej i powyglupialysmy sie w skepie z zabawkami. Niesamowite zabawki teraz robia ( nie wspomne juz , ze zabawki maja oczywscie kosmiczne ceny ). Wrocilysmy na peron i pojechalysmy do domu. Po drodze ze smutku i rozczarowania przez Pana "Przyjaciela" zaczelo mnie bolec serce i kilkakrotnie musialam zatrzymac sie zeby zlapac oddech.Oprocz mojego serca bolal mnie takze zoladke , wiec stwierdzilam , ze kanapka w ciagu calego dnia jest zbyt duzym dla niego obciazeniem.
Wrocilam do domu. Zjadlam z Lucka po bulce i........................ Lucka poszla grac a ja poszlam do kibla gdzie wszystko wyzygalam. Nie wiem dlaczego to zrobilam. Znow mialam wyrzuty sumienia.Zwracajac swoj dzienny posilek i kleczac nad kiblem zdalam sobie sprawe.........ze nie moge sie opanowac i nie moge przestac zygac. Mam bulimie . To juz jest pewne.Po kazdym posilku boli mnie zoladek do takiego stopnia , ze odechciewa mi sie jesc :/ W koncu cale zycie bylam gruba i nadal jestem , ale strach , ze 15 kilogramow , ktore zrzucilam w ciagu 4 miesiecy , moze do mnie powrocic z nawiazka jest silniejszy od rozsadku. Nie moge . Juz mam dos. Mam dosc zycia , calego swiata , a najberadziej ...................facetow.
Hmmm . Wlasnie sie dowiedzialam , ze bloga robia idioci :))) Hmmmm . Coz od dzisiaj zaczne chodzic z nalepka na ramieniu , albo nie !! Od razu z czarnym napisem na czole : IDIOTKA. Ehhh , nie ma to jak mile rozpoczecie dnia :)))
Coz ja moge powiedziec :D Wczoraj mialam poprawe z matematyki i mialam nadzieje , ze chociaz na 3 poprawie , ale oczywiscie wybila mnie z moich zludnych nadziei Lucka. Zle zrobilam zadanie 4 ( najtrudniejsze) a nie wspomne juz , ze ze mnie jest taki mutant , ze trudne zadania porozwiazuje, a najlatwiejszego nie tkne :))) Tak to jest jak sie jest Mośkiem:)
Przypomniala mi sie bardzo madra mysl , ktora powiedzialam w piatek , jak sie dowiedzialam , ze poprawa zostala przeniesiona na wczoraj :) Lucy byla zla ze nie poprawialismny w piatek , ze wolalaby dostac palke juz teraz , na co ja odpowiedzialam slowami :"lepiej pozniej , niz wczesniej".
Ide okrzyczec kogos :) Moze bedzie mi lepiej i lzej na duszy :>
Jednak nie jestem Mosiek :))) To co napisalam pokazalo sie :))) Kheh. No wiec tak ( nie zaczyna sie zdania od no wiec) . A wiec :P hmm nazywam sie Kaska . Mam na swiecie trzech pryjaciol ktorych korzystajac z okazji kcialabym pozdrowic( brzmi jak w jakims kiczowatym teleturnieju?! :) ) . Zartuje . Hmmm . No dobra zaczne od przyjaciol . Mam trzech najlepszych na swiecie przyjaciol , bez ktorych jedno jest pewne- byloby mi strasznie ciezko. Jednym osobnikiem podejrzanym o przyjazn ze mna ( tak , skoro przyjazni sie ze mna , musi albo byc tak samo ciepniety jak ja , albo nie wiedziec co czyni :) ) jest Lucy. Poznalam ja jak przyszlam do tej popapranej szkoly :) Na poczatku nie moglam zniesc tego osobnika , wrecz mnie wqrzal, jednak po paru szybkich ............... wymianach slow i kilku ciosach w ramie ( do tej pory czuje cios w dni deszczowe) zaprzyjaznilysmy siem :)) Najbardziej zakrecony i szurniety Luciek :))) Drugim osobnikiem jest mama . Jej moge powiedziec wszystko . Ostatnio pojawil sie tez Tajemniczy Pan F.C , ktorego poznalam na wakacjach na kanale #klodzko :) No coz . Kiedys powiedzial ze jestem calkowicie popaprana , gadula i ( za co czuje sie bardzo urazona ! :>) ze nie zasluzylam na buzi na dobranoc .Ale sie doigra! :))) Koncze bo siostra zaraz wydrapie mi oczy :)