paź 19 2002

Znowu to zrobilam.....


Komentarze: 0

Dzisiaj  bylam we Wroclawiu na  wykladzie. Nie bylo to tak jak sie spodziewalam. Nie podobalo mi sie , ale coz. Zeby miec jakies szanse  na zdanie matury to trza sie  uczyc .

To nie koniec  nieudanego dnia. Na sobote mialamzaplanowane kilka  naprawde  fascynujacych rzeczy. Po  pierwsze , jak tylko przyjechalysmy z Lucka na dworzec , wydalo sie na jaw , ze umowilam  ja z naszym wspolnym znajomym z  neta. Randka w ciemno ;)Bylo swietnie . Kolega odprowadzil nas na politechnike ( bez niego nie wiedzialybysmy nawet co to jest politechnika ;)  )  i poszedl sobie . Po wykladzie mialam zaplanowane , ze spotkam sie  z moim przyjacielem , jezeli tak mozna nazwac kogos, kto totalnie  mnie olewa. Nie przyszedl na  spotkanie. To juz stalo sie trzeci  raz , ze nie mial dla mnie czasu. Okej , w koncu nie przyjechalam tu tylko po to , zeby sie z Nim spotkac . Bylo mi przykro , ze  znow musialam sie zawiesc , na osobie , ktorej ufalam. Co z tego wynika?? Nigdy nie ufaj nikomu , oprocz sobie . Chociaz  sobie  tez nie nalezy ufac.

Po rozczarowaniu pojechalysmy na dworzec ,  gdzie zjadlysmy po kanapce , kupilysmy bilety i stwiedzilysmy , ze mamy za duzo czasu , wiec poszlysmy sobie do Galerii Dominikanskiej i powyglupialysmy sie w skepie z  zabawkami. Niesamowite zabawki teraz robia ( nie wspomne juz , ze zabawki maja oczywscie kosmiczne  ceny ). Wrocilysmy  na peron i pojechalysmy do domu. Po drodze ze smutku i rozczarowania przez Pana "Przyjaciela" zaczelo mnie bolec  serce i kilkakrotnie  musialam zatrzymac sie zeby zlapac  oddech.Oprocz mojego serca bolal mnie takze  zoladke , wiec stwierdzilam , ze kanapka w  ciagu calego dnia   jest zbyt  duzym dla niego obciazeniem.

 

Wrocilam  do domu. Zjadlam z Lucka po  bulce i........................ Lucka poszla  grac  a ja  poszlam do kibla  gdzie wszystko wyzygalam. Nie wiem dlaczego to zrobilam. Znow mialam wyrzuty sumienia.Zwracajac swoj dzienny posilek i kleczac  nad  kiblem zdalam sobie  sprawe.........ze nie moge sie opanowac i nie moge przestac zygac. Mam bulimie . To juz jest pewne.Po kazdym posilku  boli mnie zoladek  do takiego stopnia , ze odechciewa mi sie jesc :/ W koncu cale  zycie  bylam gruba i nadal jestem , ale  strach , ze 15 kilogramow , ktore zrzucilam w  ciagu 4  miesiecy , moze do mnie powrocic z  nawiazka  jest silniejszy od rozsadku. Nie moge . Juz mam  dos. Mam dosc  zycia , calego swiata ,  a  najberadziej ...................facetow.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

hexe : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz