Najnowsze wpisy, strona 2


lis 02 2002 Przegielam bata
Komentarze: 0

Dzisiaj to juz na serio  przegielam. Jak zwykle rozmawialam z moim przyjacielem z gg i powiedzialam cos zlego o sobie ( ze nie jestem nikim waznym, ze  jestem gruba i glupia) a Pieg sie na mnie obrazil. Nie wiem dlaczego to robi.Przeciez wie , ze jest dla mnie  bardzo wazna osoba w zyciu. Ze jest moim przyjacielem.

Co ja na  to poradze , ze rodzice wychowali mnie w taki sposob, ze o sobie zawsze mowie prawde. Pieg nie potrafi zrozumiec, ze wole najgorsza prawde o sobie niz najlepsze klamstwo.Po co mam okalmywac , kiedy wokol jest i tak za duzo klamstwa?

Oczywiscie poszedl sobie z gg i musialam go naklaniac smsami zeby wrocil i zebysmy pogadali. Nie udalo sie.Gniewa sie na mnie ze sie ponoc ponizam. Nie ponizam sie. On nie wie co znaczy w moim mniemaniu ponizenie. Juz mam dosc. Czy ja naprawde jestem taka popieprzona , ze ludzie nie wytrzymuja ze mna dluzej niz pare tygodni, a pozniej wymyslaja byle jaki pretekst , zeby sie mnie pozbyc? Czy tak musi byc?

hexe : :
lis 01 2002 Mam juz dosc
Komentarze: 1

Dzisiaj kolejny dzien boli mnie brzuch. Jednak bulimia rzadzi . Jak zwykle  przed ostatnim zyganiem obiecalam sobie , ze juz nigdy tego nie zrobie . Ale coz. Takie jest zycie . Znow zjadlam kanapke i polecialam sie wyzygac. Tym razem , nie odbylo sie  bez skutkow ubocznych. Nastepnego dnia  wieczorem tak bolala mnie glowa i brzuch , ze polozylam sie spac o 21 (  co u mnie jest bardzo nietypowe) i od razu zasnelam. W nocy wielokrotnie budzilam sie , poniewaz nie  moglam sie odwrocic na druga strone.Poczatkowo myslalam , ze to z glodu , ale jak zjadlam drugie danie i nadal czulam skurcze zoladka , stwierdzilam , ze to jednak  nie to. :((( Skutki pieprzonego zygania. Dzisiaj na  domiar zlego stanelam na wadzie i szlag najjasniejszy mnie trafil. 172 cm wzrostu i 62 kg . Jak maly slon. NIe  wiem co mam robic. Jem mniej niz 1000 kalorii dziennie , nie wspomne juz o tym , ze codziennie  cwicze ponad 1,5 h ( w  tym 500 brzuszkow ) a  efektow nie widac:// Mama mowi ze  jestem anorektyczka , ale ona ne wie jak  to jest , kiedy sie widzi w  lustrze potwora i kolejny dzian zaczyna sie od  slow: Nienawidze  siebie.   

   Przyjaciele , ktorzy powinni pomagac , gdzies  sobie poszli. Lucka mnie ostatnio denerwuje, w takim stopniu ze jakbym  mogla , to polamalabym jej kosci. Pieg - o Nim to juz szkoda  normmalnie  gadac. Jest jedyna osoba , ktora  mowie prawie wszystko. Przyjaciel. Znow mnie  zranil. Mam juz  dosc , nie  wiem co robic , nie chce mi sie zyc. Zycie jest takie monotonne.Kiedys jak bede miala naprawde juz dosc  to sobie zyly podetne.

A Jego nie ma  juz 2 rok. Drugie świeto zmarlych odkad go nie ma. Serce nadal mnie  boli , ze musial odejsc . Ehh. Jutro ide na  cmentarz poloze  znicz. Dzisiaj nie mam odwagi  , gdyz  boje  sie , ze moge sie natknac na Jego rodzicow , a nic  nie zrobilam w sprawie poszukiwan sprawcy. Wstyd  sie przyznac. Bardzo mi wstyd. CO ja mam zrobic?!

hexe : :
paź 24 2002 Jak ja teeeeeeeeeeeeesknię
Komentarze: 3

Boshe ale jestem porypana?!?! Jak mozna tesknic za kims z kim sie gadalo tylko na gg?? Ehh . :> Ide sie zapisac do psychiatry ;)

hexe : :
paź 22 2002 Oj zle sie dzieje :///
Komentarze: 0

Znow mnie  boli brzuszek ,a dzisiaj nawet cos zjadlam :// Chyba pojde jednak do lekarza , bo jak tylko cos  zjem to mnie cofa :(

hexe : :
paź 19 2002 Znowu to zrobilam.....
Komentarze: 0

Dzisiaj  bylam we Wroclawiu na  wykladzie. Nie bylo to tak jak sie spodziewalam. Nie podobalo mi sie , ale coz. Zeby miec jakies szanse  na zdanie matury to trza sie  uczyc .

To nie koniec  nieudanego dnia. Na sobote mialamzaplanowane kilka  naprawde  fascynujacych rzeczy. Po  pierwsze , jak tylko przyjechalysmy z Lucka na dworzec , wydalo sie na jaw , ze umowilam  ja z naszym wspolnym znajomym z  neta. Randka w ciemno ;)Bylo swietnie . Kolega odprowadzil nas na politechnike ( bez niego nie wiedzialybysmy nawet co to jest politechnika ;)  )  i poszedl sobie . Po wykladzie mialam zaplanowane , ze spotkam sie  z moim przyjacielem , jezeli tak mozna nazwac kogos, kto totalnie  mnie olewa. Nie przyszedl na  spotkanie. To juz stalo sie trzeci  raz , ze nie mial dla mnie czasu. Okej , w koncu nie przyjechalam tu tylko po to , zeby sie z Nim spotkac . Bylo mi przykro , ze  znow musialam sie zawiesc , na osobie , ktorej ufalam. Co z tego wynika?? Nigdy nie ufaj nikomu , oprocz sobie . Chociaz  sobie  tez nie nalezy ufac.

Po rozczarowaniu pojechalysmy na dworzec ,  gdzie zjadlysmy po kanapce , kupilysmy bilety i stwiedzilysmy , ze mamy za duzo czasu , wiec poszlysmy sobie do Galerii Dominikanskiej i powyglupialysmy sie w skepie z  zabawkami. Niesamowite zabawki teraz robia ( nie wspomne juz , ze zabawki maja oczywscie kosmiczne  ceny ). Wrocilysmy  na peron i pojechalysmy do domu. Po drodze ze smutku i rozczarowania przez Pana "Przyjaciela" zaczelo mnie bolec  serce i kilkakrotnie  musialam zatrzymac sie zeby zlapac  oddech.Oprocz mojego serca bolal mnie takze  zoladke , wiec stwierdzilam , ze kanapka w  ciagu calego dnia   jest zbyt  duzym dla niego obciazeniem.

 

Wrocilam  do domu. Zjadlam z Lucka po  bulce i........................ Lucka poszla  grac  a ja  poszlam do kibla  gdzie wszystko wyzygalam. Nie wiem dlaczego to zrobilam. Znow mialam wyrzuty sumienia.Zwracajac swoj dzienny posilek i kleczac  nad  kiblem zdalam sobie  sprawe.........ze nie moge sie opanowac i nie moge przestac zygac. Mam bulimie . To juz jest pewne.Po kazdym posilku  boli mnie zoladek  do takiego stopnia , ze odechciewa mi sie jesc :/ W koncu cale  zycie  bylam gruba i nadal jestem , ale  strach , ze 15 kilogramow , ktore zrzucilam w  ciagu 4  miesiecy , moze do mnie powrocic z  nawiazka  jest silniejszy od rozsadku. Nie moge . Juz mam  dos. Mam dosc  zycia , calego swiata ,  a  najberadziej ...................facetow.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

hexe : :